sobota, 1 grudnia 2007

Konsystorz przejściowy

Misie zatrzymują się przy konsystorzu z ubiegłego roku. Dzięki swojej specyfice (o tym poniżej) jest on łatwiejszy do analizy i właśnie na jego tle będziemy potem przyglądać się konsystorzowi tegorocznemu. Tym razem będzie bardziej na zimno i obejdzie się bez demaskatorskiego nastroju poprzedniej notki.

Nominacje kardynalskie są zwykle konsekwencją wcześniejszego objęcia stolicy biskupiej lub urzędu w Kurii Rzymskiej tradycyjnie związanego z godnością kardynalską. Dlatego część nominacji, których dokonuje nowy papież jest bezpośrednią konsekwencją decyzji podjętych przez jego poprzednika.

Oczywiście nominacje kardynalskie nie są do końca automatyczne. Często arcybiskupi na stolicach kardynalskich czekają dłużej niż do najbliższego konsystorza. Kardynałowie Joseph Zen Ze-kiun, Jean-Pierre Ricard, Sean O'Malley i Antonio Cañizares oblęli swoje stolice jeszcze przed ostatnim konsystorzem Jana Pawła II w 2003 r. Najdłużej, bo od 1998, na purpurę czekał kardynał Nicholas Cheong Jin-Suk z Seulu.

W przypadku pierwszych piętnastu kardynałów Benedykta XVI aż dziewięciu z nich otrzymało czerwone kapelusze w związku z nominacjami Jana Pawła II. Tylko o trzech nowych kardynałach, którzy nie ukończyli jeszcze osiemdziesiątego roku życia można powiedzieć że ich nominacje całkowicie opierają się na decyzji nowego papieża, są to kardynałowie Dziwisz, Levada i Urosa Savino. Od tej trójki można spokojnie odjąć także arcybiskupa krakowskiego, którego nominacja także znajduje się w cieniu poprzedniego papieża. Pozostałych trzech nowych kardynałów przekroczyło próg osiemdziesięciu lat życia i ich nominacje nie są związane z zajmowanymi urzędami.

Ciekawe jest porównanie pierwszego konsystorza Benedykta XVI z pierwszym konsystorzem Jana Pawła II. Oba odbyły się w pierwszym roku pontyfikatu, na obu papieże mianowali 15 kardynałów. Żaden z kardynałów mianowanych przez Jana Pawła II w 1979 nie przekroczył 80 roku życia.

O zaufaniu papieża do poszczególnych kardynałów można wnioskować nie tylko z samych nominacji, ale także z późniejszego przyporządkowania do kongregacji, ponieważ kardynałowie spoza Kurii Rzymskiej uzyskują swoje miejsce w poszczególnych dykasterich. Warto więc zauważyć, że spośród nowych kardynałów do Kongregacji Doktryny Wiary trafili kardynałowie Antonio Cañizares z Toledo i Jean-Pierre Ricard z Bordeaux. Ci sami kardynałowie, razem z kardynałem Levadą trafili także do komisji Ecclesia Dei. Do Kongregacji Kultu Bożego i dyscypliny sakramentów trafił kardynał Zen z Hong Kongu. Kardynał Sean O'Malley z Bostonu trafił do Kongregacji ds. Duchowieństwa i Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego (sam kardynał jest kapucynem).

Brak komentarzy: